Lodowe księżyce mogą zawierać wrzące oceany, ale życie może nadal istnieć

20

Nowe badania sugerują, że niektóre z najmniejszych lodowych księżyców w zewnętrznym Układzie Słonecznym mogą zawierać podpowierzchniowe oceany, które… wrzą. Pomimo tak ekstremalnych warunków naukowcy uważają, że w ukrytych środowiskach wodnych może nadal istnieć życie.

Ukryte oceany lodowych księżyców

Przez lata gromadzono dowody na to, że kilka lodowych księżyców – takich jak Enceladus Saturna – nie jest całkowicie zamarzniętych. Zamiast tego prawdopodobnie mają płynne oceany wciśnięte między lodowe muszle i skaliste jądra. To ważne, ponieważ wszędzie tam, gdzie na Ziemi występuje woda, życie znajduje sposób na przetrwanie. Obietnice, jakie niosą ze sobą podziemne oceany, czynią je głównymi kandydatami do poszukiwania życia pozaziemskiego.

Cienki lód, rosnąca temperatura

Geofizyk Maxwell Rudolph przeprowadził badanie sprawdzające, jak zmiany grubości skorup lodowych wpływają na ciśnienie w tych ukrytych oceanach. Zespół odkrył, że w miarę topnienia lodu spod tych księżyców ciśnienie wywierane na oceany poniżej maleje.

Na mniejszych księżycach – takich jak Mimas, Enceladus i Miranda – ten spadek ciśnienia może osiągnąć „punkt potrójny”. Jest to stan, w którym jednocześnie może istnieć lód, woda w stanie ciekłym i para wodna. Wynik? Warstwy oceanu znajdujące się najbliżej skorupy lodowej mogą zacząć wrzeć.

Nie jest to jednak gotowanie w wysokiej temperaturze, znane z kuchni. Jest to proces niskotemperaturowy, zachodzący w temperaturach bliskich zamarzania (0°C / 32°F), co oznacza, że ​​potencjalne życie poniżej warstwy fluidalnej prawdopodobnie pozostanie nienaruszone.

Zamiast tego trzaskają większe księżyce

Większe lodowe księżyce (o szerokości ponad 595 km), takie jak Tytania niedaleko Urana, zachowują się inaczej. Zamiast osiągnąć punkt potrójny, ich skorupy lodowe pękają pod malejącym ciśnieniem. Badanie sugeruje, że pomarszczona budowa geologiczna Tytanii może świadczyć o wcześniejszym przerzedzeniu się skorupy lodowej, po którym nastąpiło ponowne zamarznięcie.

Implikacje dla życia pozaziemskiego

W procesie wrzenia mogą powstawać klatraty, czyli struktury lodowe zatrzymujące cząsteczki gazu. Naukowcy planują dalsze badania tego zjawiska, aby zrozumieć, w jaki sposób uwolnione gazy oddziałują z powierzchnią i jakie w rezultacie mogą powstać cechy geologiczne.

To odkrycie nie wyklucza możliwości istnienia życia; po prostu dodaje kolejny złożony czynnik, który należy wziąć pod uwagę przy poszukiwaniu nadającego się do zamieszkania środowiska poza Ziemią. Obecność wrzących oceanów, choć niezwykła, niekoniecznie wyklucza życie, o ile warunki poniżej strefy wrzenia pozostają w miarę stabilne.